REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 17 września 2021
  • 21 września 2021
  • wyświetleń: 9583

O podwyżce cen wody w gminie Pszczyna i stanie wodociągów

Podczas Komisji Budżetu przedstawiono sprawozdania finansowe spółek gminnych, w tym Przedsiębiorstwa Inżynierii Komunalnej (PIK). Prezes PIK-u, Wojciech Solik poinformował, że od 20 sierpnia weszły w życie nowe taryfy za wodę i ścieki. Prezes mówił też o stanie sieci wodociągowej. Udało się obniżyć straty wody dzięki modernizacji sieci, co przekłada się na spory zysk finansowy spółki.

kran, zlew, woda
Jaka podwyżka cen wody w gminie Pszczyna? · fot. UG Goczałkowice


Propozycje nowych taryf są składane raz na 3 lata. We wnioskach, które już zatwierdziły Wody Polskie średni wzrost cen za wodę w kraju na okres 3 lat to około 30-40 groszy, a w przypadku ścieków - 80 groszy.

Jak tłumaczył w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej wiceprezes Wód Polskich Paweł Rusiecki, zatwierdzone przez Wody Polskie podwyżki cen za wodę i ścieki sięgają obecnie średnio 9-10 procent w skali kraju i są o połowę niższe niż zaproponowały wcześniej samorządy. W Polsce w ponad 90 procentach przypadków przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne wnioskowały o podwyżki cen za wodę i ścieki.

Zdaniem regulatora - Wód Polskich podwyżki w głównej mierze powinny być uzasadnione przez wzrost inflacji, cen za energię oraz wynagrodzeń dla pracowników. Podstawą weryfikacji jest ocena, czy podwyżki wynikają z rzeczywistych kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego.

A jak sytuacja z podwyżką cen za wodę i ścieki wygląda w gminie Pszczyna? Informacje przedstawiono podczas posiedzenia Komisji Budżetu.

Wzrost cen wody w gminie Pszczyna



- Jeżeli chodzi o wodę, będzie wzrost ceny o 37 groszy za kubik, natomiast wzrost ceny ścieków będzie o 54 grosze. Obecna taryfa będzie obowiązywała przez rok. W następnych latach cena wody wzrośnie o 5 groszy. W ostatnim roku wzrosła o 4 grosze - poinformował prezes PIK Wojciech Solik i skomentował, że wzrost cen wody i ścieków będzie stosunkowo niewielki.

Wiceprezes Zarządu Przedsiębiorstwa Inżynierii Komunalnej Grażyna Hołoga-Ryt dodała, że nie jest to wzrost wystarczający:

- Wiem, że państwo się cieszą, że jest mały wzrost cen, natomiast może to rodzić pewne problemy dlatego, że nie jest to wzrost, o który my wnioskowaliśmy. Koszty zaliczane do taryfy to koszty ściśle kontrolowane (...). Już wiemy, że w korporacji zakupowej w przyszłości, w następnych miesiącach będziemy mieć prąd o 30% droższy. Prąd jest ponad 20-procentowym udziałem kosztów, zwłaszcza w przypadku ścieków. Więc to są takie prognozowane problemy, oczywiście my będziemy w pierwszym kwartale przyszłego roku wnioskować o zwiększenie wyłącznie w tym zakresie, w którym rosną nam koszty. W ostatnich latach naprawdę niewspółmiernie do rzeczywistości wzrosły koszty zarówno energii, jak i w ogóle wszystkich mediów, materiałów budowlanych - m. in. rur, których używamy itd. Ten wzrost cen jest niewielki, ale jest niewielki ze względu na to, co dopuścił nam regulator - Wody Polskie. Będziemy walczyć w przyszłości o to, aby obniżać koszty, żeby to w jakiś sposób zrekompensować - poinformowała.

Głos podczas posiedzenia zabrał radny miejski Andrzej Mańka i powiedział, że głównym dostarczycielem wody jest Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, które też podnosi cenę wody, a nie podlegają oni pod regulatora. Wskazał, że mają pewnego rodzaju dowolność. Zapytał, jak koszty będą prezentowały się w PIK-u w następnych latach.

Prezes Zarządu Wojciech Solik odpowiedział, że jeśli chodzi o pierwsze pytanie to teraz była
podwyżka wody przez GPW, ale cena wody pozostała taka sama.

- Każda gmina na Śląsku, z tego co wiem, ma taką samą cenę wody. Co my zrobiliśmy? Obniżyliśmy starty wody i co roku staramy się to robić. W porównaniu z rokiem 2019 obniżyliśmy je z 9,81% do 8,63%. To się przekłada oczywiście na konkretne pieniądze, to jest około 170 tys. zł - tyle można powiedzieć zaoszczędziliśmy przez takie działanie jak: wymiana sieci, którą cały czas robimy, wymianę przyłączy, ale też przez wymianę wodomierzy. W okresie pandemicznym zachwiało trochę harmonogram wymiany, ale postaramy się to oczywiście nadrobić - mówił W. Solik. - To są takie działania podstawowe które robimy na sieci, aby koszty obniżyć, żeby ceny wody, koszty obsługi nie rosły - dodał.

Poinformował także o stanie sieci wodociągowej.

- Jeśli chodzi o awarie, mamy jeszcze niestety trochę sieci w sołectwach, które są stalowe i tam występują awarie, tak jak chyba w każdych rurociągach, ale na bieżąco usuwamy usterki, natomiast jest ich, jak wynika ze sprawozdania, niewiele w ciągu roku. Cały czas staramy się minimalizować ryzyko wystąpienia awarii, żeby nie było niedogodności dla mieszkańców. Natomiast niestety nie jesteśmy w stanie wymienić tych sieci wszystkich naraz, robimy to na raty w ciągu roku - na ile nam pozwalają finanse, tyle wymieniamy - poinformował.

- Jeśli chodzi o wcinki to nie możemy narzucać ludziom wykonania wcinek przez nas, bo mogą sobie wybrać wykonawcę. Natomiast staramy się ludziom proponować nasze usługi. Z roku na rok więcej ludzi się decyduje na budowę wcinek i całych przyłączy przez PIK, bo mają do razu cały odbiór, mają całą techniczną obsługę, jest to dla nich wygodne, mają również obsługę geodezyjną.

- Dobrze że mieszkańcy się decydują na nas, bo kiedyś robili to różni wykonawcy i różnie to wyglądało, każdy wykonawca ma tam swoje materiały, swoje metody. My dajemy na wcinkę swój materiał i zachowujemy takie standardy, które pozwalają, aby ta sieć była jednorodna i pod naszą kontrolą - omówił prezes.

Radny Andrzej Mańka podczas posiedzenia komisji wskazał, że rozumie że są koszty energii, koszty materiałów, wynagrodzeń, które czekają spółkę, ale należy powiedzieć ludziom, że wzrost taryfy jest związany z tym, że główny dostarczyciel wody podniósł cenę. Radny zapytał ponadto o to, jaki spółka ma założony zysk na taryfie.

Wiceprezes Zarządu Grażyna Hołoga-Ryt odpowiedziała, że praktycznie nie ma zysku na taryfie. Marża jest śladowa, wymagalna, ale najniższa możliwa i spółka nie zarabia na wodzie. Wskazała też, że taryfa wynika wyłącznie z kosztów kwalifikowanych, czyli nie można mówić, że inne obiekty, czy inne rodzaje działalności PIK-u obciążają cenę za wodę.

- Chciałabym, żeby to było jasne dla wszystkich mieszkańców. Koszt kwalifikowany to taki, że każdą jedną fakturę ma prawo sprawdzać regulator. Nie ma w taryfie rzeczy niezwiązanych stricte z zakupem i przesyłem wody, tak samo przy odbiorze i oczyszczaniu w ścieków - nie ma tam nic innego, bo nie może być - powiedziała G. Hołoga-Ryt.

Jaką rolę w ustalaniu cen wody pełnią Wody Polskie?



Rolą Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Gliwicach jest weryfikacja zasadności stawek proponowanych przez podmioty odpowiedzialne za zaopatrzenie w wodę oraz odprowadzanie ścieków tj.: przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, spółki wodne, zakłady budżetowe, jednostki budżetowe, spółdzielnie czy działalności gospodarcze.

Priorytetem regulatora - Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach - jest ochrona konsumentów przed nieuzasadnionym wzrostem cen z tytułu dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Propozycje cen za zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków ustalane są przez podmioty wskazane wyżej, a następnie składane we wniosku taryfowym do Wód Polskich.

Dyrektor RZGW w Gliwicach weryfikuje, czy zaproponowane kwoty są uzasadnione. Jeśli tak - wniosek zostaje zatwierdzony, natomiast jeśli ustalone ceny są zbyt wysokie i nie znajdują uzasadnienia w przeprowadzonych analizach - Dyrektor RZGW w Gliwicach odmawia zatwierdzenia taryfy.

Mylnym jest jednak utożsamianie roli regulatora - Dyrektora RZGW z jednostronnym ustalaniem lub narzuceniem cen i stawek za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków. Dyrektor RZGW w Gliwicach zatwierdza (lub odmawia zatwierdzenia) cen ustalanych przez podmioty działające na obszarze gmin, odpowiedzialne za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków.

Jak wskazał w rozmowie z PAP wiceszef Wód Polskich, w tym roku większość samorządów początkowo wnioskowała o ok. 20 procent podwyżki. W wielu przypadkach po analizie podwyżki opłaty zostały zweryfikowane w dół przez przedsiębiorstwa. Jeżeli natomiast zdarzają się większe podwyżki, to są one wynikiem prowadzonych inwestycji wodno-kanalizacyjnych w gminach.

ar / pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.